poniedziałek, 4 października 2010

Potęga rytuału

Wesele będzie huczne, piękna oprawa, setki gości. Po co współczesnym narzeczonym cały ten zgiełk?


86% obywateli Polski wierzy, że małżeństwo jest najlepszą formą wspólnego życia. To główny powód ślubów w Polsce, jednak czy niezbędne jest do tego wesele za dziesiątki, czasami setki tysięcy złotych? Zadaję sobie to pytanie od jakiegoś czasu i myślę, że nie jestem jedyna.
Oczywiste, że nie ma związku bez ryzyka rozpadu. I dlatego ludziom potrzebne są te wszystkie weselne rytuały jak przysięga, oczepiny, wspólne krojenie tortu. Mają one na celu umocnienie młodej pary w podjętej decyzji.
Rolę poważnego zobowiązania spełnia przysięga wypowiadana przed księdzem lub urzędnikiem i całą rodziną ze świadkami na czele. Błogosławieństwo lub podpis w księdze małżeństw to coś więcej niż tylko chwila. To moment, który łączy dwójkę ludzi na zawsze (przynajmniej takie jest założenie). Wesele to przypieczętowanie ich decyzji. Huczność, szczęście, uśmiechy na twarzach rodziny i przyjaciół mają zakląć rzeczywistość, dodać jej nieco magii.
Przy całym zgiełku organizacyjnym, przy tak silnych emocjach młoda para powinna pamiętać, że “tak” przysięgają przede wszystkim sobie na wiele lat wspólnej pracy nad związkiem.

(Tworząc artykuł wspierałam się "Za minutę powiem TAK" Sens, 8/23 2010)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...